24 października 2011

Made in China?

Ciekawy fragment z artykułu o Chinach:
Wiele towarów rzekomo produkowanych w Chinach jest tam tylko montowanych. Raport Instytutu Azjatyckiego Banku Rozwoju z 2010 roku pokazywał, że szacowana wartość iPhone’a w sprzedaży hurtowej do 178,96 dolara, a wartość zmontowania go w Chinach to jedynie 6,50 dolara*. Większość kosztów produkcyjnych to wysoce precyzyjne komponenty wytwarzane nie w tanich gospodarkach, ale w krajach, gdzie płace są wysokie, takich jak Japonia i Korea Południowa.
* Dlatego Apple umieszcza na swoich produktach napis: "Designed in the U.S.A., Made in China" lub "Designed in California. Assembled in China".
Źródło:
http://forsal.pl/artykuly/556783,chinczycy_zarabiaja_juz_tyle_co_europejczycy.htmlhttp://www.polityka.pl/nauka/komputeryiinternet/1520276,1,niezwykla-kariera-stevea-jobsa.readhttp://en.wikipedia.org/wiki/Made_in_China#Marketing_significance 

20 października 2011

Na co idą nasze podatki?

Nacoidamojepodatki.pl to bardzo ciekawy sposób prezentacji wydatków budżetowych - po wybraniu odpowiedniego towaru (lub dochodu) dowiadujemy się, ile złotych bądź groszy z podatku dotyczącego tego towaru (dochodu) przeznaczanych jest na konkretne cele.

16 października 2011

7 największych ekonomicznych kłamstw wg Roberta Reicha

Amerykański ekonomista i politolog Robert Reich przedstawia własną listę największych ekonomicznych kłamstw.
7 największych ekonomicznych kłamstw wg Roberta Reicha:
  1. Obniżki podatków dla najbogatszych przekładają się na wzrost dobrobytu dla ogółu społeczeństwa (tzw. trickle-down effect).
  2. Wyższe podatki dla najbogatszych to niższy wzrost gospodarczy i mniej miejsc pracy.
  3. Ograniczanie roli państwa w gospodarce tworzy nowe miejsca pracy.
  4. Zmniejszanie deficytu budżetowego jest aktualnie ważniejsze niż stymulowanie gospodarki.
  5. Medicare i Medicaid (programy dotyczące opieki zdrowotnej dla osób starszych i osób ubogich) to główne przyczyny problemów z deficytem budżetowym Stanów Zjednoczonych.
  6. Programy ubezpieczeń społecznych to piramidy finansowe (tzw. schemat Ponziego).
  7. To niesprawiedliwe, że osoby o niskich dochodach nie płacą (w USA) podatku dochodowego.
Każdy z punktów jest dyskusyjny - przychodzą mi nawet do głowy nazwiska ekonomistów, którzy tę samą listę zatytułowaliby: "7 najoczywistszych prawd w ekonomii".  Kto ma rację? Odpowiedź - jak zwykle w ekonomii - jest złożona, ale też zwykłe "prawda leży po środku" nie może wystarczać.
Należy zwrócić uwagę na polityczny kontekst wypowiedzi:
  1. Reich ma za sobą polityczną przeszłość w Partii Demokratycznej, z którą zresztą wciąż jest blisko związany
  2. lista powstała, czego Reich nie ukrywa, w odniesieniu do debaty nad aktualną propozycję Obamy dotycząca zmniejszenia deficytu budżetowego oraz tworzenia miejsc pracy. Na swoim blogu prezentując ową listę pisze:
The President’s Jobs Bill doesn’t have a chance in Congress — and the Occupiers on Wall Street and elsewhere can’t become a national movement for a more equitable society – unless more Americans know the truth about the economy.
Dyskutując z Reichem na temat treści poszczególnych punktów* nie można się nie zgodzić z sensem treści powyższego zdania: możliwość podejmowania właściwych decyzji gospodarczych jest zależna, może nawet przede wszystkim, od poziomu wiedzy ekonomicznej społeczeństwa.
* jest w nich wiele racji, jednak wielokrotnie należałoby użyć najpopularniejszego wśród ekonomistów zwrotu, czyli on the other hand, ("z drugiej strony";)
Źródło:
http://robertreich.org/post/11329289033

5 października 2011

Ile kosztowałyby wyborcze obietnice (gdyby miały być zrealizowane)?

Fundacja Rozwoju Obywatelskiego przedstawia analizę szacunkowych kosztów obietnic wyborczych:
http://www.for.org.pl/pl/a/1944,Analiza-102011-Szacunkowe-koszty-obietnic-wyborczych
Obserwator Finansowy podaje z kolei te kwoty w przeliczeniu na jednego pracującego Polaka (w skali roku). Jest to zabieg o tyle ciekawy, że abstrakcyjne często dla nas miliardowe kwoty sprowadza do zrozumiałych i konkretnych wartości. Można więc zadać sobie pytanie: czy jestem skłonny/skłonna zapłacić (w podatkach) kilkadziesiąt czy kilkaset złotych za taką czy inną obietnicę proponowaną przez wybraną przez nas partię?
http://www.obserwatorfinansowy.pl/2011/10/03/ile-beda-kosztowac-wyborcze-obietnice/
AKTUALIZACJA:
Zbiorcze zestawienie kosztów obietnic (warto jednak zajrzeć bezpośrednio do wyliczeń FOR, ponieważ łączna suma w niektórych przypadkach może być myląca):

Źródło:
http://wyborcza.pl/1,75478,10396151,Drogie_partyjne_obiecanki.html

3 października 2011