Z książki Roberta Franka "Dlaczego piloci kamikadze zakładali hełmy, czyli ekonomia bez tajemnic" (angielski, bardziej sensowny, lecz chyba nieco mniej komercyjny tytuł to "The Economic Naturalist"):
Sieci firm wynajmujących samochody kupują nowe auta w dużych ilościach i dlatego mogą negocjować u producentów duże zniżki. Zwykle eksploatują dany samochód przez dwa lata, a potem sprzedają za około 75% ceny, jaką za niego zapłacili. Zatem ich koszt alternatywny posiadania każdego z samochodów jest o wiele niższy niż u konsumenta.
W przeciwieństwie do sieci wynajmu samochodów większość wypożyczalni garniturów ma lokalnych właścicieli i działa tylko w jednym miejscu. W wypożyczalni średniej wielkości jest zwykle około tysiąca garniturów, a roczny zakup nowych garniturów nie jest tak wielki, by powodować duże zniżki w cenach. Ponieważ rynek garniturów używanych nie jest duży, często są one darowane lub sprzedawane tanio teatrzykom i orkiestrom szkolnym. Podczas gdy opłaty za wynajem samochodu muszą zatem pokryć około jednej czwartej ceny zakupu samochodu w okresie dwuletnim, wypożyczalnie garniturów muszą żądać takich opłat za wypożyczenie, aby można było pokryć pełny koszt zakupu każdego garnituru.
Co ważniejsze, wynajęte samochody są zazwyczaj częściej i intensywniej używane niż wypożyczane garnitury. Większość ludzi wypożycza garnitury na imprezy przypadające w sobotę. Wypożyczalnia, w której znajduje się tysiąc garniturów, może wypożyczyć nawet sto z nich w soboty, lecz w tygodniu może uważać się za szczęśliwą, gdy wypożyczy pięć garniturów dziennie. Natomiast znaczna liczba aut posiadanych przez wypożyczalnię samochodów wyrusza w trasę każdego dnia.
Innym czynnikiem jest fakt, że firmy wynajmujące samochody często zarabiają znacznie więcej, niż by się wydawało na pierwszy rzut oka, żądając wyższych cen za usługi dodatkowe. Na przykład opłata za ubezpieczenie znacznie przewyższa koszt samego ubezpieczenia, a klienci, którzy zapomną napełnić bak, muszą płacić za litr paliwa znacznie więcej niż na stacji benzynowej.
Wypożyczalnie garniturów z kolei często muszą przerabiać garnitury, by dopasować je do gabarytów klienta, co pociąga za sobą koszty szycia prawie tak wysokie, jak cena wypożyczenia. Każdy garnitur trzeba przed kolejnym wypożyczeniem wyprać chemicznie, co za każdym razem oznacza 5 funtów dodatkowych kosztów. Firma wynajmująca samochody natomiast musi tylko polać samochód wodą i już jest ona gotów do następnej jazdy.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz